W okresie zimowym, szczególnie wtedy, gdy nastają silne mrozy wzrasta zagrożenie zgonów, na które wpływ ma właśnie ujemna temperatura powietrza, a w konsekwencji nadmierne wychłodzenie organizmu. Jak ostrzegają synoptycy, w Polsce wkrótce może zagościć typowo zimowa aura, z bardzo niskimi temperaturami powietrza. W nocy temperatura może spadać znacznie poniżej kilku stopni Celsjusza.
Policjanci wraz z nadejściem chłodniejszych dni patrolują miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne. To one są głównie narażone na utratę zdrowia lub życia na skutek wychłodzenia. Problem ten dotyka także osoby starsze, samotne, które mają trudność z radzeniem sobie w codziennych czynnościach i zadbaniem o zapewnienie odpowiedniej temperatury w pomieszczeniach. Jedną z częstszych przyczyn zamarznięć jest również alkohol, który daje złudne uczucie ciepła. W rzeczywistości jednak w stanie upojenia organizm wychładza się znacznie szybciej.
Jak poradzić sobie aby zminimalizować negatywne skutki mrozu?
Po pierwsze ubieraj się ciepło, w kilka warstw odzieży tak, by łatwo było zdjąć sweter, gdy się spocisz w trakcie np. wysiłku. Załóż ciepłą bieliznę, nieprzewiewną kurtkę z kapturem, czapkę, szalik, rękawiczki. Załóż nieprzemakalne buty.
Po drugie nie wychodź na mróz głodny. Przed wyjściem zjedz kaloryczny posiłek. Najlepiej zabierz ze sobą termos z gorącą herbatą.
Po trzecie zabezpiecz skórę twarzy i rąk przed mrozem (tłustym kremem, nie należy używać nawilżającego!)
Po czwarte powiedz komuś (rodzinie, lub obsłudze w schronisku, pensjonacie, hotelu) dokąd idziesz. Oszacuj czas jaki ciebie nie będzie i poinformuj o tym kogoś, kto ewentualnie zgłosi twoje zaginięcie. Zimą chodzi się znacznie wolniej! W dodatku łatwiej zabłądzić: przysypane śniegiem ścieżki. I - co ważne - nie zapomnij odmeldować się po powrocie, że wróciłeś, by uniknąć niepotrzebnych alarmów.
Po piąte nie należy wybierać się na zimowe wycieczki samemu. W grupie jest bezpieczniej.
Po szóste Idąc na dłuższy spacer lub wycieczkę zabierz ze sobą telefon komórkowy z naładowaną baterią. Latarka też może się przydać
Po siódme nie trzeba chodzić tam, gdzie jest niebezpiecznie.
Po ósme nie forsuj się. Idąc w głębokim śniegu należy się zmieniać na prowadzeniu. Torowanie drogi - przecieranie szlaku - jest bardzo męczące.
Po dziewiąte, kiedy popsuje się pogoda, poczujemy się zmęczeni, głodni, coś nam zacznie dolegać nie wychodźmy na zewnątrz. Z zimą nie ma żartów.
Po dziesiąte odmrożone palce można włożyć pod strumień zimnej lub letniej wody. W przypadku dużych odmrożeń należy udać się do lekarza.