Giżyccy policjanci 9 listopada br podjęli interwencję wobec jednego z mieszkańców Giżycka, który zalewał sąsiadowi mieszkanie. Oprócz ujawnienia przyczyny zalania mieszkania, funkcjonariusze również ujawnili 85 gramów marihuany. 19-latek trafił do giżyckiej komendy, gdzie tłumaczył się, skąd w lodówce i w komodzie zawiniątka marihuany.

Policjanci interwencję podjęli 9 listopada br około godz: 5:00 nad ranem. Z relacji zgłaszającego wynikało, że jest zalewany przez sąsiada z góry i nie może się z nim skontaktować.

Po przyjeździe do jednego z mieszkań na terenie Giżycka policjanci ustalili, że w wynajmowanym mieszkaniu mieszka 19-latek. Pomimo pukania nikt nie otwierał drzwi. Sytuacją zainteresowała się inna sąsiadka, która w porozumieniu z właścicielem sprawowała nadzór nad wynajmowanym mieszkaniem. Kobieta pomogła policjantom i otworzyła drzwi do mieszkania, w którym błogo spał 19-latek. Obudzony 19-latek, zaskoczony wizytą policji, wskazał przyczynę zalania sąsiada. Jak się okazało była to wina pralki. W trakcie tej interwencji okazało się również, że młody człowiek oprócz zalania sąsiada posiada również środki odurzające.

Już w samym wejściu do mieszkaniu funkcjonariusze wyczuli unoszący się „zapach” marihuany. W jednym z pokoi w otworzonej szufladzie komody zauważyli małe „zawiniątko”, w którym znajdował się susz roślinny. Po przeszukaniu innych pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli pozostałą część suszu roślinnego, który był schowany m.in. w szufladach biurka i komody oraz w pojemnikach i wytłaczankach w lodówce.

19-latek został zatrzymany i dowieziony do giżyckiej komendy, gdzie tłumaczył swoje zachowanie oraz to skąd w jego biurku i lodówce zabezpieczona w ilości 85 gramów marihuana. Podczas przesłuchania przyznał, że to jego własność, którą otrzymał od kolegi. Za posiadanie środków odurzających mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

 

  • zabezpieczone środki odurzające