Chorobliwa zazdrość - kiedy relacja między parterami wisi na włosku

3 min czytania
Chorobliwa zazdrość - kiedy relacja między parterami wisi na włosku

Trudno znaleźć parę dwojga zakochanych w sobie osób, które w ogóle nie są o siebie zazdrosne. Dlaczego? Ponieważ zazdrość o partnera to naturalne uczucie towarzyszące człowiekowi. Oznacza, że bardzo nam na czymś zależy i że nie chcemy tego stracić.

Jednak na ogół partnerzy darzący się zaufaniem potrafią radzić sobie z nieprzyjemnym uczuciem zazdrości. Co więcej, często stanowi ona nawet impuls do zbliżenia się do siebie i starania o drugą połówkę.

Czasami jednak zdarza się i tak, że nasz lęk przed utratą bliskiej nam osoby narasta do rozmiarów, z którymi nie potrafimy dać sobie rady, a myśli o tym, że nasz partner mógłby wybrać kogoś innego i porzucić nas z dnia na dzień, towarzyszą nam prawie bez przerwy. Z czasem zaczynamy też podejmować działania, które mają na celu potwierdzić nasze przypuszczenia. Kontrolujemy jego korespondencję, połączenia telefoniczne, historię przeglądarki w komputerze. W skrajnych przypadkach dochodzi nawet do sprawdzania bielizny czy śledzenia drugiej osoby. Wszystko po to, aby mieć pewność, że jesteśmy w jej życiu jedyni. Jednak, czy to aby na pewno jest jeszcze związek?

Skąd bierze się chorobliwa zazdrość?

Powodów, dla których zdarza nam się być zazdrosnymi, może być naprawdę wiele. Jednak nierzadko okazuje się, że szwankuje nasza samoocena. Kiedy sami nie jesteśmy z siebie zadowoleni i postrzegamy siebie, jako osoby mało interesujące, to tkwimy w przekonaniu, że w taki sam sposób widzą nas inni, a zwłaszcza nasz partner. Trudno nam uwierzyć, że nasza ocena jest błędna, i że druga osoba może dostrzegać w nas coś, czego sami nie widzimy. Brak wiary w siebie rodzi również lęki, że kiedy nasza druga połówka spotka kogoś innego - ładniejszego, mądrzejszego czy bardziej majętnego - to zwyczajnie nas porzuci. Takie myśli działają na nas jeszcze bardziej destrukcyjnie i nie pozwalają uwolnić się od strachu i krytycznego spoglądania na swoją osobę.

Jak zazdrość niszczy związek?

Bardzo szybko. Podejrzewany partner często nie rozumie, dlaczego został oskarżony o coś, czego nie zrobił. I o ile jest w stanie wybaczyć pierwsze zarzuty pod swoim adresem, o tyle trudno mu zaakceptować kolejne wybuchy zazdrości. Zaczyna mocno się kontrolować, aby przez zwyczajny przypadek nie zrobić czegoś, co nie spodoba się drugiej osobie i co mogłaby niewłaściwie zinterpretować. Przebywanie z zazdrosną osoba staje się wręcz stresujące, co powoli osłabia relację.

Czy z zazdrością można wygrać?

Owszem. Kluczem do uratowania związku jest bez wątpienia praca nad sobą. Pierwszym krokiem powinno być zaś uświadomienie sobie własnego problemu. Tylko wtedy możliwe jest jego zwalczenie. Osoby cierpiące z powodu chorej zazdrości na szczęście często po pewnym czasie same dostrzegają, że dzieje się z nimi coś niedobrego i że niekoniecznie musi to być wina partnera. Wciąż jednak nie potrafią sobie poradzić z tym samodzielnie. W tym okresie niezwykle ważne jest, aby ze sobą rozmawiać i informować ukochanego bądź ukochaną o swoich wątpliwościach czy obawach, dając jej możliwość wyjaśnienia swojego zachowania. Warto również udać się po pomoc do psychologa, który pomoże pacjentowi na nowo uwierzyć w siebie.

Więcej informacji

Zobacz https://www.uwodzenie.org/ - blog o relacjach damsko-męskich. Dowiedz się, jak podrywać

Autor: Zewnętrzny materiał partnerski

gizycko360_kf