O zmierzchu stajemy się niewidzialni dla kierowców – jak temu zaradzić? Oto proste rozwiązanie, które może uratować życie.
- Elementy odblaskowe znacząco zwiększają widoczność pieszych na drodze.
- Warunki atmosferyczne i pora roku wpływają na obniżenie widoczności.
- Prawo o Ruchu Drogowym nakazuje noszenie odblasków poza obszarem zabudowanym.
- Nawet mały odblask sprawia, że jesteśmy widoczni z 200 metrów.
W zmiennej aurze oraz szybko zapadającym zmroku każdy z nas staje się dla kierowców niewidzialnym przechodniem. Ciemność, mgła czy deszcz to naturalni wrogowie dobrej widoczności, a z nimi naszego bezpieczeństwa na drodze. Aby stać się widocznym dla kierujących już z daleka, wystarczy niewielki, ale jasno świecący gest – założenie elementu odblaskowego.
Kiedy dzień chyli się ku zmierzchowi, a ulice pogrążają się w półmroku, to właśnie odblaski stają się naszymi sojusznikami w walce o bezpieczeństwo. Pieszy bez odblasków, to jak duch w mroku – niewidzialny dla kierowców do momentu, gdy pojawi się zbyt blisko. Z kolei osoba, która zdecydowała się na mały, ale skuteczny element odblaskowy, staje się widoczna z daleka, dając kierującym czas na bezpieczne manewry.
Zgodnie z przepisami, każdy pieszy po zmierzchu poza terenem zabudowanym, na drodze bez chodnika, powinien być wyposażony w elementy odblaskowe. Ale czy tylko tam? Absolutnie nie. Warto nosić je wszędzie, gdzie nasze kroki prowadzą nas w bliskość ruchu kołowego. Od kamizelki, przez opaski, aż po breloki – każdy sposób jest dobry, by lśnić przykładem i zadbać o wspólne bezpieczeństwo.
Stawiając na odblaski, nie tylko zwiększamy naszą szansę na bezpieczny powrót do domu, ale również przyczyniamy się do kultury bezpieczeństwa na drodze. To tak proste, a może znaczyć różnicę między życiem a tragedią. Pamiętajmy o tym, wybierając się na wieczorny spacer czy jogging. Zadbajmy o to, by w mrokach wieczoru, każdy z nas mógł stać się jak latarnia morska – dobrze widoczny i bezpieczny.
KPP Giżycko