Pięć gęsi, dwie kaczki, indor, indyczki, kozy oraz trzy rolki ocynkowanej siatki ogrodzeniowej i elektronarzędzia padły łupem włamywacza działającego na terenie gminy Miłki. Sprawca kradzieży został zatrzymany, a skradzione zwierzęta i przedmioty wróciły do właścicieli. 26-latek usłyszał zarzuty. Jest także pod dozorem policji.
W środę (27.04.2022r.) giżyccy policjanci zostali powiadomieni przez właściciela jednej z miejscowości na terenie gminy Miłki, że w nocy ktoś z jego posesji ukradł mu pięć gęsi, dwie kaczki, indora, indyczki, kozy oraz trzy rolki ocynkowanej siatki ogrodzeniowej. Pokrzywdzony wycenił wartość skradzionych zwierząt i siatki na kwotę ponad 2 tysięcy złotych. Zaraz po zgłoszeniu funkcjonariusze przystąpili do czynności ustalenia sprawcy bądź sprawców tego przestępstwa oraz odzyskania skradzionych zwierząt i przedmiotów. Na podstawie uzyskanych informacji tego samego dnia funkcjonariusze ustalili, że włamywacz to 26-letni mieszkaniec gminy Wydminy. Podczas przeszukania jego posesji śledczy odzyskali zwierzęta, które zostały przekazane właścicielowi. Ponadto w miejscu zamieszkania mężczyzny zostały także ujawnione elektronarzędzia pochodzące z kradzieży, która miała miejsce tej samej nocy na terenie gminy Miłki. Skradzione narzędzia właściciel wycenił na kwotę ponad 1 tysiąca złotych. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do giżyckiej komendy, gdzie usłyszał zarzuty kradzieży, do których się przyznał. Nie wyjaśniał swojego zachowania. Najprawdopodobniej kradzieży zwierząt i przedmiotów dokonywał z uwagi na to, że przedstawiają one jakąkolwiek wartość. Zgodnie z wydanym postanowieniem prokuratora, 26-latek na czas prowadzonego postępowania objęty jest dozorem policji i ma stawiać się w jednostce dwa razy w tygodniu. Mężczyzna odpowiada w warunkach tzw. „recydywy”.